Czarną folią ochronną poowijane zostały nowe kosze na śmieci ustawione wzdłuż przebudowanych Al. Racławickich i ul. Lipowej. Ekipa, która je tak zabezpieczyła, uznała widocznie, że czystość śmietników jest ważniejsza od czystości ulicy, na której stoją
Zafoliowane kosze na śmieci zostały dopiero co zamontowane przez drogowców przebudowujących na zlecenie miasta Al. Racławickie, ul. Lipową i ul. Poniatowskiego. Dzięki czarnej folii śmietniki nie pobrudzą się przed oficjalnym odbiorem technicznym, który ma ocenić prawidłowość wykonania robót.
Kosze może i będą wyglądać ładnie, gorzej z wyglądem ulic, bo przechodnie nie mają gdzie wyrzucić odpadków, choćby butelki po napoju, papierka po batonie lub niedopałka. Tylko gdzieniegdzie widać jeszcze zastępcze kontenery ustawione przez drogowców niedługo po rozpoczęciu przebudowy ulic.
Problem w tym, że takich koszy jest niewiele. Przechodnie na własną rękę „rozpakowują” nowe śmietniki, rozdzierając folię i wpychając przez dziurę odpady. Inni po prostu kładą śmieci na pojemniku. Jak to wygląda – każdy może ocenić sam.